Witajcie!
Czy ktoś z Was pamięta moją niechęć do używania koloru białego w pracach? Hmm... Jakoś całkiem mi się teraz odmieniło :)
Dzisiaj pokażę dowód - karteczka, którą zrobiłam jest całkiem prosta, caluśka na bazie białego papieru wizytówkowego z odrobiną papieru "Babski wieczór" (paseczek w kropki i kółeczko) oraz mediów (masa struktualna + kilka chlapnięć różową mgiełką)
Użyłam:
Babski wieczór - Mała czarna (prawa i lewa strona)
kwiatek biały (wciśnięty pod fioletowy dla uzyskania przestrzenności)
Ściskam!
Piękny minimalizm! To trudna sztuka wykonać taką kartkę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Visell :) Fajnie, że to widzisz - niby jest tam mało, ale to "mało" zajęło mi bagatela 2 godziny :D
UsuńPiękna, delikatna, niezwykła karteczka
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuń